Ostrożnie z gumą do żucia!
Co daje nam żucie gumy po posiłku?
Wróćmy jednak do samej gumy do żucia. Jej żucie po posiłku niesie za sobą kilka pozytywnych działań. Przede wszystkim, żucie gumy pobudza pracę ślinianek, które wytwarzają więcej śliny. Ślina neutralizuje działanie kwasów pochodzących z pokarmu, oczyszcza zęby i ma działanie antybakteryjne. Ponadto, miętowa guma faktycznie odświeży nasz oddech. Jeśli będziemy żuć gumę zbyt długo (dłużej niż przez piętnaście minut), możemy doprowadzić do zbyt silnego obciążenia stawu skroniowo - żuchwowego i w efekcie, do jego przerostu. To z kolei pociąga za sobą takie konsekwencje, jak bruksizm, czyli patologiczne, niekontrolowane zgrzytanie zębami (na przykład podczas snu), silne bóle głowy.
Jaką gumę do żucia wybrać?
Guma do żucia często zawiera w swoim składzie aspartam i inne substancje, które spożywane w nadmiarze bardzo niekorzystnie wpływają na pracę naszego układu pokarmowego i powodują między innymi silne biegunki. A niestety, mamy często tendencję do przesady sięgając po gumę co kilkanaście minut lub wręcz traktując żucie gumy jako alternatywę dla mycia zębów. Aby uniknąć tych mniej pozytywnych konsekwencji żucia gumy, może powinniśmy zastanowić się nad zastąpieniem jej miętówkami (oczywiście bez cukru!) lub miętowymi drażetkami? Nie spowodują one przeciążenia stawu skroniowo - żuchwowego, a w podobny sposób pobudzą ślinianki do działania.